Aktualności
Przemijalność rzeczy, 09.08-17.09 Defabryka w Warszawie
“Natura, główne źródło fascynacji i inspiracji artystki. Płatki kwiatów, ich piękno, nieskończona paleta barw i form, detali i struktur odkrywanych na każdym etapie wegetacji. Płatki i natura są takie jak nasze życie. Piękne i ulotne jednocześnie, dojrzewające wraz z upływem czasu, nabierające bardziej wyrazistego charakteru, zmieniające zapach, kolor i fakturę.
Płatki kwiatów, jak mówi artystka, to anonimowi ludzie bardziej lub mniej nam znani, ale wszyscy są gdzieś wokół nas. Stykamy się z nimi na co dzień czasami zupełnie ich nie znamy zupełnie, nie znamy ich historii. Z pozoru mogą się wydawać różni od nas, ale w głębi jesteśmy bardzo podobni. Mamy podobne lęki, podobne radości Przechodzimy przez podobne etapy w życiu, doświadczenia. Dotyka nas ta sama przemijalność rzeczy. Płatki kwiatów to tylko romantyczny pretekst do głębszych, czasem trudnych opowieści.”
fr. tekstu kuratorskiego Izy Rogala, całość do przeczytania tutaj
Wystawa pokonkursowa 22.06 – 31.08
Moje dwa obrazy zostały wyróżnione udziałem w pokonkursowej wystawie II Salonu Wiosennego w Galerii Operis.Artis w Antoninie.
wystawa malarstwa 26.05 – 2.06
Gminny Ośrodek Kultury w Długołęce zaprasza 25 maja o godz. 17:00 na wernisaż wystawy prac mieszkanki gminy Długołęka Katarzyny Stopińskiej.
Wystawa jest zbiorem prac powstałych na przestrzeni kilku ostatnich lat, wykonanych techniką mieszaną na płótnie. Malarstwo pozwala Pani Kasi widzieć więcej, czuć głębiej i doceniać bardziej. Pozwala na zatrzymanie się. Ciągła gra kształtów i kolorów, świateł i cieni to coś co ją inspiruje, pociąga i prowokuje do kreatywności.
Malarstwo uczy ją cierpliwości, przypomina, że w sztuce jak w życiu, na efekty często trzeba poczekać. Nic nie dzieje się natychmiast, jeden obraz potrzebuje kilka dni, a inny czasem i kilka miesięcy. Na co dzień dużo maluje w szkicowniku, a jej obrazy są wynikiem i trochę wypadkową tych codziennych działań. Inspiruje ją natura, w szczególności pejzaż. Ale to bardzo swobodna, często jedynie wrażeniowa inspiracja, nie interesuje jej dosłowny przekaz, raczej emocje i odczucia jakie ze sobą niesie.
cały tekst znajduje się tutaj.
Kobieca Strona Sztuki III w Defabryce
Moje dwa obrazy wzięły udział w zbiorowej wystawie pokonkursowej w warszawskiej Defabryce!
“47 artystek, 83 prace, malarstwo, grafika, rysunek, akwarele, assamblage, collage, fotografia tkanina artystyczna, ceramika, meble to te dziedziny sztuki, poprzez które tegoroczne finalistki konkursu dzielą się z widzem energią artystyczną, współtworząc wystawę „Kobieca Strona Sztuki”.
Kolejna edycja konkursu pokazuje jak silna jest wśród kobiet artystek potrzeba kreacji oraz chęć i determinacja pokazywania efektów swoich działań. Wśród nadesłanych zgłoszeń były zarówno prace artystek, które warsztat doskonaliły na uczelniach w Polsce i za granicą, jak i tych, które proces uwalniania emocji artystycznych przeszły same, kierując się intuicją i wyczuciem.”
Link do całego artykułu, www.defabryka.pl
Ideą wystawy jest propagowanie polskiej sztuki, tworzonej przez kobiety, które przeszły podobną ścieżkę artystyczną, nie zawsze mając po drodze przystanek w Akademii Sztuk Pięknych.
Praca nad warsztatem, pokonywanie własnych ograniczeń i słabości, otwarcie się na szerszą publiczność, przełamywanie kolejnych barier, to elementy łączące artystki pokazujące prace podczas tej wystawy.
Inicjatywą Femikolektywu jest potrzeba zjednoczenia działań kobiet w Polskiej Młodej Sztuce.
Patronem medialnym wystawy jest Konik Kreatywny.
Kobieca Strona Sztuki II w Defabryce
7 grudnia 2021, Defabryka, Warszawa
“Kobieca Strona Sztuki to wystawa organizowana już po raz drugi, prezentująca prace 24 artystek. Wychodząc z założenia, że sztuka łączy, a nie dzieli, a każda z artystek to wyjątkowa osobowość i wrażliwość estetyczna, w industrialnej przestrzeni Defabryki wyeksponujemy obrazy i rzeźby o zróżnicowanej kolorystyce, technice, formacie i warsztacie artystycznym. Każda praca to inna skala emocjonalnego nasycenia.
Konkurencja była ogromna, wpłynęło ponad 300 prac. Dyskusje przy ostatecznym wyborze zakwalifikowanych obiektów trwały długo i towarzyszyło im wiele emocji.”
Link do całego artykułu, www.defabryka.pl
Temat dalekiego horyzontu i otwartej przestrzeni polskiej wsi był ze mną od zawsze. Cały cykl jest dla mnie utożsamieniem poczucia bezpieczeństwa, spokoju, harmonii nie tylko z naturą, ale i ze sobą. Bycia w równowadze.
Zaczęłam oczywiście od szkiców, na zagruntowanym grubym kartonie nanosiłam pierwsze myśli. Pełne ekspresji i harmonii kolorystycznej niepozorne obrazki, bez których nie było by obrazów na płótnach. Mimo, że trudno w nich znaleźć przełożenie jeden do jednego na któryś obraz, są ich ich rozwinięciem i pogłębieniem. Są ich kontynuacją.
Jako pierwsze powstawały 4 małe płótna, nad którymi pracowałam równocześnie. Malarstwo olejne wymaga czasu, farby muszą podsychać, na różnych etapach wymaga to różnej ilości czasu. Po prostu trzeba dać im czas i uwagę, każdemu z osobna.
“Dobry czas. letni czas.” To czas otulającego, pachnącego ciepłym wiatrem powietrza. To czas końca lata. Czas nasycenia się ciepłem, czas dojrzałości i spełnienia. Ten pejzaż kojarzy mi się z urodzajem i całą dobrocią jaką lato niesie dla mnie. Trawy przepalone letnim słońcem są syte swoich dni. To wyjątkowy czas. Dobry czas. Letni czas.
“Niebo ono jest. Ziemia ona jest.” to obraz inny niż pozostałe z tego cyklu. Kryje w sobie inny rodzaj tajemnicy. Jest zasnuty wczesno-jesienną mgłą, delikatną i subtelną. Ona lekko się unosi i ukazuje niczym nie zmącony horyzont. Szeroki horyzont, który niesie ze sobą wolność
Wystawa Horyzonty
2019, Infopunkt Nadodrze, Wrocław
Chcę o niej tu napisać, po czasie, zależy mi, żeby wrócić. Wystawa, o której jeszcze kilka miesięcy temu nie marzyłam. To dla mnie przełomowe wydarzenie, z kilku względów. Pierwsza kolekcja. Pierwsza indywidualna wystawa. Pierwsze tego rodzaju przekroczenie swojej strefy komfortu. Chcę w to iść! Takie działanie daje mi nową energię i wiarę w to co robię. Jestem bardzo wdzięczna za ten czas, za tych ludzi. To duża zmiana dla mnie i krok (albo skok) w przód!
To niesamowite, że malując od kilkunastu lat, dopiero teraz powstały obrazy w serii. Dopiero teraz odważyłam się stworzyć nowy cykl prac.
Najbardziej dynamicznym z nich jest “Konieczność”. Szaro-granatowe chmury są ważnym elementem życia. Konieczność deszczu, który jest odświeżeniem nie tylko dla przyrody, ale i dla człowieka. Obfitość wody jaką niosą te chmury jest przytłaczająca. To się musiało wydarzyć, by przynieść zmianę.
“Tknięty ciszą”– kojąca statyka przyrody. Harmonia i równowaga jakiej bardzo potrzebuję w swoim życiu. Biała, umowna linia horyzontu i cisza bijąca z tego płótna jest dla mnie wręcz namacalna. Czuję jak moja głowa odpoczywa i otwiera się na nowe rzeczy.
“Możesz się nasycić” to chyba moje ulubione płótno z tej kolekcji. Siadam przed nim i patrzę jak na kadr z poruszającego spektaklu. Przyroda uczy mnie uważności i dostrzegania niuansów. Ten widok jest cały dla mnie mogę się nim nasycić. Mogę go poczuć całą sobą, chcę go chłonąć i zabrać ze sobą na dłużej.